Przedwiośnie! Nareszcie! Bałam się, że już nigdy nie
nadejdzie. Ta przedłużająca się zima dała mi się we znaki. Podczas ciężkich dni
ratowałam się między innymi tym tadżinem, który zanim na bazarkach pojawią się
nasze warzywa i owoce będzie pysznym zakończeniem tego smutnego czasu, który na
szczęście już za nami. Spróbujcie, a przekonacie się sami J
fot. MŚ |
TADŻIN WARZYWNY | aromatyczny, pyszny, naturalny
przepis pochodzi z książki Karoliny i Maćka Szaciłło pt. Karolina na detoksie
przepis pochodzi z książki Karoliny i Maćka Szaciłło pt. Karolina na detoksie
Składniki:
WARZYWA
- 2 marchewki pokrojone w plasterki
- 1 czerwona papryka pokrojona w kostkę
- 1 pietruszka pokrojona w plasterki
- ½ selera pokrojonego w kostkę
- garść suszonych śliwek
- 4-5 łyżek zielonych oliwek
- ½ cytryny wraz ze skórką pokrojonej na cienkie plasterki i poszatkowanej
SOS:
- 4 łyżki oliwy
- troszkę cynamonu
- troszkę kminu rzymskiego
- troszkę imbiru w proszku
- troszkę wędzonej papryki
- szczypta szafranu
- troszkę syropu z agawy lub innego słodu
- sól do smaku
- 2 marchewki pokrojone w plasterki
- 1 czerwona papryka pokrojona w kostkę
- 1 pietruszka pokrojona w plasterki
- ½ selera pokrojonego w kostkę
- garść suszonych śliwek
- 4-5 łyżek zielonych oliwek
- ½ cytryny wraz ze skórką pokrojonej na cienkie plasterki i poszatkowanej
SOS:
- 4 łyżki oliwy
- troszkę cynamonu
- troszkę kminu rzymskiego
- troszkę imbiru w proszku
- troszkę wędzonej papryki
- szczypta szafranu
- troszkę syropu z agawy lub innego słodu
- sól do smaku
Potrzebne będą 2 duże kawałki papieru do pieczenia.
Warzywa kroimy według wskazówek w składnikach. A wszystkie
składniki sosu mieszamy. Piekarnik rozgrzewamy do temp. 200st. Na jednym
kawałku papieru układamy połowę warzyw i polewamy je sosem, to samo zrobimy z
drugim kawałkiem papieru, resztą warzyw i sosu.
Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJa też :)
OdpowiedzUsuńFajny i ciekawy blog do obejrzenia i poczytania w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuń