W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami Restaurant Week 2016, który we Wrocławiu trwać będzie od 21.10 do 30.10.2016 zostałam poproszona o przetestowania dla Was jednego z miejsc, które biorą w nim udział, a mianowicie Restauracji Hotelu Patio. Zgodnie z hasłem towarzyszącym Festiwalowi „Towarzyskość to zdrowie” w jeden z jesiennych wieczorów zebraliśmy się z Dzikim Mężem i spędziliśmy przemiły czas pełen pysznego jedzenia i profesjonalnej obsługi.
Jednym z powodów, dla którego zgodziłam się wziąć udział w
Festiwalu była czysta ciekawość jak to jest być testerem, drugim był fakt, że
mogłam zjeść coś wegetariańskiego i bezglutenowego! Tak, nawet podczas takiej
imprezy pojawiają się już takie możliwości. Nasz testing odbywał się wieczorem
dlatego niektóre ze zdjęć mogą być nie najpiękniejsze, ale starałam się jak
mogłam, co wzbudzało zainteresowanie pozostałych gości Restauracji, ale co tam.
Zaczęło się od przemiłego przywitania przez obsługę
Restauracji. Czekał już na nas przygotowany stół, na którym lśniło pięknie
wydrukowane menu. Zaczęliśmy od aperitifu w postaci świeżo wyciskanego soku z
marchwi, jabłka i selera z listkiem mięty, który otrzyma każdy z
Festiwalowiczów, woda na mój młyn! Chyba nie muszę Wam mówić, że smakował
wybornie i zrobił nam przyjemny przedsmak dla całej kolacji. Zamówiliśmy nasze
napoje, które nie są częścią 39 złotowego menu, a już po chwili przed nami
stanęła przystawka w postaci kremu z
pieczonych buraków i jabłka z kawałkami koziego sera, burakami kompresowanymi z
imbirem (tak właśnie…)
oraz chipsem jabłkowym. Przystawka okazała się tak naprawdę całkiem sporym
talerzem pysznej zupy, którą zjedliśmy z prawdziwą przyjemnością. Uwielbiam
zdrowe i smaczne jedzenie, tym bardziej, że w takim okresie jak teraz zupy, a w
szczególności takie pełne żelaza pięknie wspomagają naszą odporność.
fot. MŚ |
Na drugie danie nie musieliśmy długo czekać. Na moim talerzu
zagościły i tu nie będę przesadzać naprawdę wyborne crepsy gryczano-jaglane
nadziewaane tofu, posypane płatkami drożdżowymi (!!!), duszony na mleku koksowym
jarmuż oraz kleksy z pieczonej papryki i emulsji pietruszkowej. O tym, że moje
danie będzie bezglutenowe i wegetariańskie wiedziałam wcześniej, ale naprawdę
nie spodziewałam się, że w takim miejscu jak Restauracja Patio doświadczę tofu
i płatków drożdżowych, które są raczej domeną kuchni wegańskiej, od której
klasyczne restauracje raczej trzymają się z daleka. Crepsy były bardzo miękkie
i delikatne, tofu i płatki drożdżowe świetnie się uzupełniały, a jarmuż był kremowy
i wyrazisty. Naprawdę polecam! Dziki Mąż zdecydował się na danie mięsne i trochę
żałował kiedy widział moje zachwyty choć w jego daniu bardzo podobały i
smakowały mi kopytka dyniowe oraz miękka skorzonera.
fot. MS |
Kiedy poradziliśmy sobie z daniem głównym obydwoje byliśmy
już całkiem najedzeni, ale czekał nas jeszcze deser… I tu kompletnie się
rozpłynęliśmy. Na naszych talerzach pojawiła się roladka na bazie skrobi
kukurydzianej i mąki ziemniaczanej nadziewana delikatnym musem z mascarpone,
kulką lodów waniliowych, gorącym musem z jeżyn i wykończeniem w postaci
świeżego, organicznego daktyla prosto z Izraela, w które Restauracja Patio
regularnie się zaopatruje. Skąd o tym wiem? Ano od samego Szefa Kuchni Wiktora
Moczka który przyszedł do nas podczas deseru i opowiedział o wszystkich
daniach, które dla nas przygotował. Dowiedzieliśmy się między innymi, że
kuchnia bezglutenowa jest mocną stroną Restauracji, a takie składniki jak tofu,
płatki drożdżowe i inne „wynalazki” będą pojawiać się w niej coraz częściej.
fot. MŚ |
Podsumowując: było pysznie, zdrowo i profesjonalnie.
Wyszliśmy naprawdę nasyceni czego na początku nie byłam pewna zakładając, że
wszystkie porcje będą degustacyjne. Uważam, że cena 39 złotych za takie menu
jest naprawdę niewysoka w stosunku do ilości, jakości i smaku wszystkich
potraw. Wieczór był naprawdę zdrowy i towarzyski, a ja mogłabym zjeść to
wszystko po raz kolejny z największą przyjemnością. Wraz z Dzikim Mężem
wystawiamy najwyższa notę i dziękujemy za zaproszenie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz