fot. MŚ |
ZŁOTE MLEKO | rozgrzewające, odflegmiające, pyszne
inspirowałam się przepisem od Ajurweda.pl
Składniki:
- 1 kubek mleka roślinnego (najlepsze będzie mleko, które jest naturalnie słodkie, mnie bardzo smakuje z mlekiem orkiszowo-migdałowym, które ostatnio odkryłam)
- 1/4 łyżeczki sproszkowanej kurkumy
- 1/4 łyżeczki sproszkowanego kardamonu
- 1/4 łyżeczki sproszkowanego cynamonu
- 1/4 łyżeczki sproszkowanego imbiru
- 1/4 max. 0,5 łyżeczki zdrowego tłuszcu np. masła klarowanego lub oleju kokosowego
- opcjonalnie gdyby mleko było nie dość słodkie: 1 łyżeczka miodu
W rondelku podgrzewamy mleko, dodajemy do niego przyprawy i zagotowujemy, zmniejszamy ogień i gotujemy ok. 2-3 min. Przelewamy mleko do kubka, dodajemy wybrany tłuszcz i co jakiś czas mieszamy podczas picia żeby przyprawy, które opadną na dno się podniosły. Jeśli dodajemy miód czekamy, aż mleko osiągnie temperaturę ok. 60st.
Trochę inaczej zrobiłam, bo sama robię mleko owsiane z płatków i nie lubię jego glutowatej struktury po podgrzaniu. Przyprawy wrzuciłam na patelnię, po podprażeniu zalałam odrobiną gorącej wody. Mleko zmiksowałam z daktylami mozafati bez skórki, by zyskało słodycz. Na koniec połączyłam z przyprawami. Wyszło fantastyczne!
OdpowiedzUsuńbrzmi wspaniale, ale to już całkiem inny przepis :)
UsuńA czy mogłoby być mleko kokosowe ?
OdpowiedzUsuńspróbuj mnie na kokosie średnio smakowało
UsuńA mleko sama robisz czy kupujesz? Proszę o przepis lub nazwę mleka
OdpowiedzUsuńpriv
UsuńJa mam to samo pytanie. Byłabym wdzięczna za odpowiedź :)
UsuńMarta
Mogę również prosić o info co to za mleko migdałowo-kokosowe?
UsuńNatumi robi mleko migdałowo-orkiszowe
UsuńWitaj, mam mleko kokosowe w puszce obecnie w domu...mogę go wykorzystać do tego przepisu?
OdpowiedzUsuńspróbuj, aczkolwiek dla mnie jest ono zbyt ciężkostrawne
UsuńBrawa dla autora tego tekstu !
OdpowiedzUsuńFajny blog pisany ciekawym językiem :)
OdpowiedzUsuńciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej
OdpowiedzUsuńHaha! Super tekst!
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzy mleko sojowe też by się nadawało? A mleko od krowy?
OdpowiedzUsuńmiło sie czyta takie blogi
OdpowiedzUsuńTen wpis dał mi wiele do myślenia.
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńCoś ciekawego na nowy dzień, z dużą chęcią spróbuję, bo jak na razie z mlek to jedynie próbowałem tych owsianych, czy sojowego. Złote wygląda niesamowicie zachęcająco. Super wpis, oby więcej takich :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością się czytało, jak dobrym jest dla odmiany trafić na blog, z którego można wyciągnąć wartościowe porady, albo błyskotliwe rozwiązania. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTakie prościutkie, a ciężko na to wpaść. Szczęśliwe są takie blogi jak twój :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę sprawdzić, wygląda naprawdę kusząco :)
OdpowiedzUsuńSuper to czytać
OdpowiedzUsuńtak sie to robi!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Podoba mi się
OdpowiedzUsuń