KAPUSTA PO AJURWEDYJSKU | rozgrzewająca, nie wzdymająca, pyszna i prosta

Na dworze mrozy i wiatry. Już nasze w tym zadanie żeby w środku było nam naprawdę ciepło :) Dzisiejsza kapusta świetnie sprawdzi się jako dodatek do obiadu lub ciepła kolacja. Przepis pochodzi z ajuwerdyjskiej książki kucharskiej, z której chciałabym przygotować co najmniej połowę przepisów. Dzięki dodaniu wielu przypraw kapusta nie powinna nikogo przyprawić o wiatry, ale już nie te na zewnątrz ;) Zapraszam!

fot. MŚ

KAPUSTA PO AJURWEDYJSKU | rozgrzewająca, nie wzdymająca, pyszna i prosta
przepis pochodzi z książki Ajurwedyjska książka kucharska, jak zdrowo żyć i dobrze się odżywiać 

Składniki:

- 1 średniej wielkości główka kapusty
- 1-2 łyżki oleju słonecznikowego lub innego dobrego tłuszczu
- 0,5 łyżeczki nasion gorczycy lub czarnuszki (można użyć obydwu)
- 0,5 łyżeczki nasion kuminu
- asafetyda
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka soli
- 1,5 łyżeczki zmielonej kolendry
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka słodu (ksylitolu, syropu klonowego, syropu z daktyli)
- opcjonalnie do dosmaczenie: sos sojowy tamari, sól i pieprz 

Kapustę szatkujemy na drobno na ok. 1 cm kawałki. Na dużej patelni o grubym dnie, a najlepiej w woku (pisałam o dobrym tutaj) rozgrzej olej, do którego po kolei dodawaj gorczycę lub/i czarnuszkę, kmin i asafetydę. Kiedy gorczyca zacznie strzelać dodaj kurkumę, kapustę oraz pozostałe składniki. Duś na średnim ogniu ok. 5-10 minut, aż do pożądanej przez siebie konsystencji. Spróbuj zdecyduj czy trzeba dodać sosu sojowego, pieprzu i soli, smacznego!