22 lipca 2015

DZIKI PIKNIK NA...PLACU BUDOWY | dużo zdjęć i zdrowych przepisów

Idąc za słownikiem piknik to: „forma wypoczynku w postaci posiłku spożywanego na świeżym powietrzu na wcześniej rozłożonym kocu”. O ile posiłek i koc się zgadzają, o tyle świeże powietrze już nie do końca, a dlaczego? Ano dlatego, że Dziki swój ostatni piknik odbył na… placu budowy nowej, rozbudowanej części gastronomicznej Parku Handlowego Bielany. A właściwie Alei Bielany, bo taką nazwę będzie nosiło to centrum handlowe po przebudowie.




Ci, którzy trochę mnie znają wiedzą, że z budową miałam już w swoim zawodowym życiu do czynienia. Dlatego przywdziane kasku, odblaskowej kamizelki i traperów w słoneczny dzień nie było, aż tak wielkim zaskoczeniem, a raczej powrotem do wspomnień J Nowością natomiast okazał się widok, który ujrzałam po pokonaniu paru pięter! Kto pamięta stary sklep IKEA i nierozbudowany Park Handlowy Bielany mocno się zdziwi, kiedy zobaczy to co powstaje w jej miejscu.


Pierwszą oficjalną ofertą gastronomiczną w tejże części Alei Bielany była oferta Dzikiego ;) Dlatego też podczas sesji zdjęciowej miałam przyjemność poczęstować pracujących w pocie czoła Panów czymś ultra zdrowym i naturalnym! Zajadaliśmy się bezglutenowymi krakersami życia z dobrze znanym Wam już czerwonym pesto oraz domowymi, surowymi batonikami po zjedzeniu których każdemu wrócą siły do pracy! Myślę, że to dobra wróżba dla tejże strefy gastronomicznej. Z tego co wiem parę lokali jest jeszcze wolnych, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby powstały w nich nowe wege bary lub sklepy ze zdrową żywnością.



Znając (a trochę znam bo i tam jeździłam z Waszymi zamówieniami) tę część miasta, a dokładniej jego mieszkańców, jestem pewna, że zdrowe bistro oraz porządnie wyposażony sklep ze bio żywnością na pewno przyciągnie tłumy. A wierzcie mi, że tłumy się tam zmieszczą! Podsumowując! Powiększona strefa gastronomiczna to jeden z plusów rozbudowy, dzięki której Aleja Bielany będzie miała prawie dwa razy większą powierzchnię handlową niż dotychczas i będzie największym centrum handlowym w Polsce. Znajdzie się w niej ok. 200 sklepów i punktów usługowych, a galeria będzie miała w sumie trzy kondygnacje, czyli dwa poziomy handlowe i dodatkowy poziom z kinem oraz parking podziemny. A ja mocno wierzę, że weekendowy szoping nie będzie jedynym powodem odwiedzania jej, na pewno znajdą się takie powody jak naturalne i zdrowe jedzenie J



KRAKERSY ŻYCIA BEZGLUTENOWE
Składniki:
- 0,5 szklanki pestek słonecznika
- ¼ szklanki siemienia lnianego
- ¼ szklanki pestek dyni
- 1/8 szklanki sezamu niełuskanego
- ¾ szklanki płatków gryczanych lub jaglanych
- 1 łyżka nasion chia (szałwii hiszpańskiej)
- 2 łyżki nasion babki płesznik
- 1 łyżeczka soli np. himalajskiej
- 1 łyżka syropu z agawy
- 1,5 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- ¾ szklanki ciepłej wody
- 2 arkusze papieru do pieczenia

Słonecznik, siemię, dynię, sezam, wybrane płatki, chia, babkę płesznik i sól dokładnie mieszamy w misce. Do szklanki z ciepłą wodą dodajemy rozpuszczony olej i syrop z agawy, mieszamy i zalewamy tym suche składniki, jeszcze raz mieszamy żeby wszystko się połączyło.

Jeden arkusz do pieczenia rozkładamy na blacie i smarujemy tłuszczem (np. olejem kokosowym), wyrzucamy na niego przygotowaną masę, przykrywamy drugim arkuszem i dokładnie rozwałkowujemy. Zostawiamy na 2h do zastygnięcia.

Po tym czasie piekarnik rozgrzewamy do temp. 180st. Przed pieczeniem np. nożem do pizzy można naciąć krakersy żeby lepiej się kroiły. Piec ok. 10-15 min. Kiedy ostygną i wydadzą się mało zwarte można dopiec jeszcze max. 10 min. 


RED PESTO
Składniki:
- 1 słoik czerwonych pomidorów w zalewie (mogą być takie z kaparami)
- 2 łyżki migdałów
- 2 łyżki nerkowców
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka przecieru pomidorowego
- garść liści świeżej bazylii
- opcjonalnie 0,5 szklanki oliwy jeśli nie chcesz użyć oleju z pomidorów
- sól/pieprz do smaku

Migdały i nerkowce prażymy na suchej patelni, odstawiamy i czekamy, aż ostygną. W blenderze wpierw mielimy orzechy, następnie dodajemy słoik pomidorów, przeciśnięty przez praskę czosnek, przecier pomidorowy i bazylię. Wszystko jeszcze raz dokładnie miksujemy i dosmaczamy solą i pieprzem, gotowe :)


BATONIKI RAW
Składniki:
- ok. 200g rodzynek sułtanek
- ok. 150g orzechów brazylijskich
- ok. 150g daktyli bez pestek
- ok. 100g orzechów nerkowca
- ok. 100g migdałów
-  4 łyżki słonecznika
- 4 łyżki karobu
- 4 łyżki sezamu niełuskanego
- ¼-0,5 szklanki wody
- sezam niełuskany do posypania

Rodzynki, orzechy brazylijskie, daktyle, nerkowce, migdały i słonecznik zalewamy ciepłą wodą żeby pozbyć się z nich kurzu i innych zanieczyszczeń. Odcedzone wrzucamy do maszyny miksującej, dodajemy karob i miksujemy tak długo, aż powstanie zwarta masa, możemy dodać wody jeżeli jest zbyt gęsta. Na koniec dodajemy sezam i staramy się wmiksować go tak, aby zachował swoją formę.
Blachę o wielkości ok. 20x30 cm wykładamy papierem do pieczenie, który smarujemy zdrowym tłuszczem np. olejem kokosowym.

Na tak przygotowaną powierzchnię wykładamy masę, którą następnie przy pomocy mokrej dłoni lub szpatułki równomiernie rozprowadzamy. Na koniec posypujemy wszystko sezamem, który lekko wgniatamy w powstałą już powierzchnię batoników. Całość chowamy do zamrażalnika na ok. 2h. Po tym czasie przekładamy masę do lodówki, możemy ją pokroić i przełożyć do innego pojemnika lub zjeść od razu J Batoniki przetrzymujmy w lodówce, gotowe! 


5 komentarzy:

  1. Piknik pierwsza klasa! Z chęcią bym się przyłączyła :) jestem z Wrocławia także nowe centrum na pewno odwiedzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Michalino czy w przepisie na krakersy życia można czymś zastąpić nasiona babki płesznik?
    Ela - slowdownmum.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może mielony len? nie próbowałam więc dam głowy, ale w chlebie życia jest cały len i mielony może się uda :)

      Usuń
  3. Dziękuję :) dam znać czy się udało.
    Ela

    OdpowiedzUsuń