27 marca 2017

RESTAURANT WEEK WROCŁAW 2017 | Emocje na talerzach - edycja wiosenna

Jak nazywa się najfajniejszy Festiwal Kulinarny? Na to proste pytanie jest jedna odpowiedź: Restaurant Week! Rusza nowa, wiosenna edycja Festiwalu Najlepszych Restauracji, w której jak zwykle na pewno znajdziecie coś dla siebie. Tym razem hasłem Festiwalu jest Emocje na Talerzach, a mojemu udziałowi Ambasadora przypadła stricte wegańska knajpa, którą dobrze znam tym ciekawszym doświadczeniem było wybrać się właśnie tam i zobaczyć co zaproponują.




Jak piszą organizatorzy popularność jedzenia poza domem w ostatnich latach rośnie, a my coraz częściej zwracamy uwagę również na jakość tego co jemy, a nie tylko ilość i cenę. To woda na mój młyn, ponieważ jako Dziki Naśladowca już od lat promuję tego typu podejście do jedzenia. Ważny jest smak, zapach i wygląd potrawy, ponieważ właśnie te aspekty budzą w nas emocje, ale równie ważna jest jakość produktów, z której danie zostało przygotowane. Patrząc na listę restauracji biorących udział w Festiwalu nie musicie się martwić ani o brak emocji jak i jakość produktów J

Jeżeli wybierzecie Ahimsę jako swój festiwalowy cel możecie być pewni dwóch rzeczy. Pierwsza: będzie smacznie jeżeli lubicie orientalne jedzenia, druga: najecie się do syta! Tym razem było nas o jedno więcej, ponieważ oprócz Dzikiego Męża na degustację zabrałam (wyjścia nie ma) także Dziką Córkę. Małym zaskoczeniem dla mnie było to, że zostaliśmy skierowani na dolny poziom. Może nie każdy z Was wie, ale Ahimsa jest dość sporym, dwupiętrowym miejscem. Po jakimś czasie dotarło do nas, że zapomnieliśmy zamówić sobie czegoś do picia więc Dziki Mąż podreptał na górę i naprawił nasz błąd. W Ahimsie wszystko zamawia się przy barze, obsługa przynosi jedzenie, ale nie zbiera zamówień na sali.

Po jakimś czasie wylądowała przed nami ahimsowa przystawka. Było to coś co na początku nie wzbudziło we mnie podniecenia, ale już po dwóch gryzach zmieniłam zdanie. Ahimsa postawiła na to co robi najlepiej czyli kuminowy hummus z marynowaną rzepą i falafelami oraz zupę miso z tofu i glonami. Mówiąc szczerze już po takim początku byliśmy smacznie zaspokojeni. 

przystawka: zupa miso


przystawka: hummus, marynowana rzepa i falefele

W drugiej kolejności na stół wjechał sizzler z bakłażanem, pomidorem, papryką i vege kaczką oraz zestaw inspirowany daniami złotego trójkąta czyli: ryż basmati, birmańskie tofu, ostra laotaństa sałatka z ogórka oraz tajskie, żółte curry. Wydaje mi się, że sizzler bardziej zadowoli męskie podniebienie, ponieważ ze względu na bakłażana i inne warzywa był trochę cięższy od zestawu z tofu, ryżem oraz curry. Jednak wszystko było tak samo smaczne i sycące, a małe sałatki z pysznym czerwonym dressingiem dawały fajne uczucie odświeżenia.

danie główne: sizzler
danie główne: żółte curry, tofu, ryż basmati
W końcu przyszedł czas na deser, a w nim duuuużo czekolady <3 Jeżeli znacie wegańskie desery to tarta orzechowo-czekoladowa na spodzie daktylowo-żurawinowym być może Was nie zaskoczy, ale na pewno posmakuje! Poziom kakao w niej to 120% więc polecam wszystkim Panom i Paniom na poprawę humoru. Drugi deser mnie zaskoczył, ponieważ nie smakował jak wegańskie danie, równie dobrze mogłabym go zjeść w zwykłej (niewegańskiej) restauracji. Była to napoleonka z kremem czekoladowym i truskawkami, szczerze mówiąc mogłabym wrócić do Ahimsy tylko ze względu na nią…

deser: tarta czekoladowa i czekoladowa napoleonka

Na koniec chciałabym przypomnieć Wam na czym to wszystko tak w ogóle polega. Szef Kuchni każdej z restauracji przygotowuje dla Was specjalne trzydaniowe menu degustacyjne: przystawkę, danie główne i deser. Do danej restauracji umawiacie się poprzez formularz rejestracyjny na stronie www.restaurantweek.pl co najmniej dzień wcześniej żeby dana restauracja zdążyła przygotować się na Wasze przyjście. Następnie po odbytej wizycie na wspomnianej wyżej stronie, na Waszym profilu oceniacie swoją wizytę. Właśnie dzięki Waszym opiniom, któraś z restauracji wygra tę edycję. Ponadto w ramach Festiwalu odbędzie się także szereg wydarzeń dedykowanych kulturze stołu, smakom, aromatom, emocjom i towarzyskości, która sprawia że wspólnie cieszymy się restauracyjnym doświadczeniem. Dlatego nie czekajcie tylko korzystajcie z okazji zjedzenia fajnych zestawów za jedyne 39zł. We wrocławskiej edycji udział bierze trzydzieści restauracji więc jest w czym wybierać!

4 komentarze: