12 listopada 2015

JAGLANKO-KOMOSIANKA Z DUSZONYM JABŁKIEM | słodka, sycąca i rozgrzewająca

Ostatnio zasypuję Was przepisami z "resztek", ale tak właśnie bywa kiedy trafi się na kogoś kto nie lubi marnować jedzenia tak jak ja :) Tym razem zostało mi trochę ugotowanej komosy i kaszy jaglanej. Z beznadziejnej sytacji powstało przepyszne śniadanie na dwa dni :)

fot. MŚ


JAGLANKO-KOMOSIANKA Z DUSZONYM JABŁKIEM | słodka, sycąca i rozgrzewająca 

Składniki:
na ok. 2 porcje 

- ok. 1 szklanki ugotowanej komosy ryżowej (u mnie czerwona, ale może być dowolna, do wcześniej ugotowanej komosy dodałam trochę masła klarowanego)
- ok. 1 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- ok. 0,5 szklanki mleka roślinnego (u mnie owsiane, ale może być równie dobrze sojowe, migdałowe, ryżowe)
- 1 jabłko obrane ze skóry, pokrojone na kwadraciki i uduszone w garnuszku
- garść rodzynek do jabłka wymoczonych wcześniej w gorącej wodzie
- opcjonalnie: garść jagód goji
- garść migdałów uprażonych na suchej patelni
- 1 łyżka wiórków kokosowych
- cynamon

"Resztki" kaszy i komosy połączyłam w jednym garnku, podłałam mlekiem roślinnym i zagotowałam. Jabłko pokroiłam w kwadraciki i udusiłam w garnuszku z odrobiną wody, odsączonymi rodzynkami i jagodami goji. Uprażone na patelni migdały posiekałam na kawałeczki.

Do miski przełożyłam ciepłą jaglanko-komosiankę, na środek dałam jabłuszko, posypałam je cynamonen, a dookoła niego "rozsypałam" kruszone migdały i wiórki kokosowe. Bylo pysznie, smacznie, zdrowo i cieplutko :)

Serdecznie zachęcam Was do robienia własnych miksów, możecie użyć do tego innych zbórz, np. ryżu, kaszy gryczanej itp.

9 komentarzy: