31 marca 2014

POTRAWKA Z LIŚCI KALAREPY, FASOLI ADZUKI I MUNG | lekka, wiosenna i ciepła

Wraz z wiosną, ciepłym powietrzem i powoli rodzącą się zielenią pojawiły się też pierwsze wiosenne warzywa. Cóż to za przyjemność po okresie zimowym zjeść w końcu coś innego niż kapusta ;) Jednak nie zapominajmy, że w czasie przesilenie wciąż powinniśmy dbać o ciepłe posiłki. W związku z powyższym zapraszam Was na potrwakę z liści kalarepy oraz lekkostrawnych fasol, czyli adzuki oraz mung. Same kalarepki możecie schrupać, albo zrobić z nich pyszną zupę, a liście wrzucić do drugiego dania :)

fot. MŚ


POTRAWKA Z LIŚCI KALAREPY, FASOLI ADZUKI I MUNG | lekka, wiosenna i ciepła

Składniki:
na ok. 4 porcje

- pół szklanki fasoli adzuki
- pół szklanki fasoli mung
- opcjonalnie kawałek glona kombu go gotowania strączkowych
- 1 duży por
- liście z jednej, dużej kalarepy (wraz z łodygami)
- łyżka masła klarowanego lub innego nierafinowanego, dobrego oleju do duszenia (np. rzepakowego)
- sól/pieprz
- przyprawy takie jak: majeranek, oregano, lubczyk, cząber lub inne ulubione

Fasole adzuki i mung namaczmy dzień wcześniej lub minimum 8 godzin przed planowanym gotowaniem. Możecie namaczać je razem lub osobno, zależy czy będziecie je gotować w osobnych garnkach (fasola adzuki gotuje się dłużej od mung więc jeżeli wrzucicie je do jednego garnka mung będzie się rozpadać, a adzuki będzie miękka, mnie osobiście to nie przeszkadza im bardziej rozgotowana fasola, tym jest lepiej strawna). Fasole wrzucamy do garnka z wodą wraz z glonem kombu i odrobiną majeranku gotujemy ok. 45 min - aduzki, ok. 25-30 min - mung w ok. 2 szklankach wody jeżeli razem, lub po jednej szklance jeżeli osobno.

W międzyczasie na patelni podduszamy pora pokrojonego w krążki, dusimy go na łyżce masła, po chwili dolewamy trochę wody. Liście kalarpy kroimy drobno i dorzucamy do pora kiedy ten będzie lekko zeszklony. Po chwili dodajemy przyprawy, kiedy warzywa będą już bardzo mękkie dodajemy sól i pieprz.

Ugotowaną fasolę dodajemy do uduszonych warzyw, wszystko dokłanie mieszamy i jeżeli potrzeba dodajemy więcej przypraw lub jeszcze trochę soli i pieprzu. Podajemy z kaszą, ryżem, albo jemy potrzawkę samą, oby na ciepło :) Smacznego!


1 komentarz: