2 grudnia 2013

To My! | pora się przedstawić

Witaj Drogi Czytelniku,

Znalazłeś się w miejscu, które powstało z miłości i pasji do zdrowego odżywiania... Jeżeli interesuje Cie dokąd może Cię to zaprowadzić, nie zwlekaj tylko "czytaj dalej" ...

Michalina Ściborska
fot. by Marta Szczygłowska - https://www.facebook.com/Photo.Coaching.Polska

Dziki to nikt inny jak jamniur o imieniu Franek, tytuł Naśladowcy pozwalam pozostawić sobie :) Moja pasja i miłość do zdrowej kuchni zaczęła się parę lat temu kiedy to przybrałam na wadze i kompletnie nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić. Schudnąć było łatwo, ale utrzymanie wagi wiązało się z nie lada wysiłkiem i frustracją. To właśnie wtedy zaczęłam czuć, że coś tu jest nie tak. Przecież odżywiałam się "normalnie", jednak moje ciało dawało mi wyraźne znaki, że ma na ten temat odmienne zdanie.

Po przeczytaniu paru artykułów, a następnie paru książek nt. zdrowych i rozsądnych zasad jakimi rządzi się to co tak szumnie nazywamy "zdrową kuchnią" zaczęłam wprowadzać je do własnego życia. A wierzcie mi, że nie należałam wtedy do "eko krejzerów", a raczej do opozycji, która na słowo ciecierzyca czy też soja robiła dziwną minę. To co tak naprawdę zawładnęło moim sercem i na stałe wprowadziło swoje wartości do mojej codziennej kuchni, to słodycze :) Jestem wielkim łasuchem, ale po tym czego dowiedziałam się o białym, rafinowanym cukrze, a także po ogromnej różnicy w samopoczuciu, jaką odnotowałam po jego odstawieniu, straciłam nadzieję, na to, że kiedyś jeszcze będę mogła bez wyrzutów rozkoszować się smakiem słodyczy. A jednak! Można jeść zdrowo i być szczęśliwym! Niesłabnącą inspirację zaczęłam czerpać z blogów kulinarnych, nagle okazało się, że jest w czym wybierać, trzeba tylko wiedzieć dokąd sięgnąć!

Ponieważ kiedyś stałam "po drugiej" stronie i wiem jak wiele czasu zajęło mi wprowadzenie nowych zasad odżywiania na własnym podwórku, ileż prób i błędów oraz ciągłej nauki z tego wynika, pragnę pomagać innym. Ta strona powstała z myślą o osobach, które szukają przepisów na urozmaicone i ultrazdrowe (co wg. mnie oznacza bez "białego": cukru, mąki, ziarna etc.) dania, oraz dla tych, którzy w swojej drodze ku zdrowiu szukają wsparcia w postaci osoby, która pomoże, doradzi, wesprze, albo i przygotuje coś zdrowego. Więcej informacji o moich propozycjach znajdziecie w zakładkach: Dla Ciebie Dzikus i Produkty Dzikiego.

Tymczasem dziękuję osobom, które są ze mną na Facebooku już od paru miesięcy, wszystkim kibicującym oraz zachęcającym do dalszego rozwoju. Bez Waszych pozytywnych energii nie byłoby warto!

Naśladowca&Dzikus




7 komentarzy:

  1. no dobra... coś bym zjadła :)))) po treningu Aikido!

    OdpowiedzUsuń
  2. Antek zamawia tort urodzinowy :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie skorzystam z Twoich doświadczeń :) samej będzie mi trudno wytrwać a szkoda byłoby "odpaść" w drodze po... zdrowie. Mogę jadać różne rzeczy, ale... też lubię słodycze. Co widać ;-) mówisz, że można inaczej - z ciekawością popróbuję.
    Pozdrawiam! Gośka Czapor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cześć Kociaku, serdecznie zapraszam do wspólnej podróży, wierzę, że znajdziesz tu także coś dla siebie :)

      Usuń