30 czerwca 2014

PASTA Z PIECZONYCH SZPARAGÓW | przepyszna, zielona i smakowita

Na pewno gdzieś jeszcze są, na pewno gdzieś się jeszcze kryją! Co, kto?! No szparagi! Jedyne co mogę zrobić to przeprosić Was, że tak długo zwlekałam z przepisem na te prz-pysz-ną pastę z pieczonych szparagów. Zakochałam się w niej w momencie poznania przepisu, ale jakoś nie udało mi się wcześniej nią pochwalić. No to zrobię, to teraz :)

fot. MŚ

PASTA Z PIECZONYCH SZPARAGÓW | przepyszna, zielona i smakowita
inspirowałam się tym przepisem od Sojaturobie

Składniki:

- pęczek zielonych szparagów
- spora garść świeżego szpinaku (może być baby, ale nie musi)
- spora garść roszponki
- pół pęczka koperku
- 3 ząbki czosnku
- sok z cytryny do smaku
- oliwa z oliwek
- sól/pieprz

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 190/200st. Oczyszczone szparagi z odłamanymi końcami umieszczamy obok siebie w naczyniu żarodopornym lub na blaszcze do pieczenia. Nacieramy je oliwą, posypujemy solą i odrobiną pieprzu. Pieczemy ok. 25-30 min, aż szparagi zmiekną i będą pysznie "zwiędnięte", w międzyczasie trzeba je trochę poprzewracać żeby dobrze się upiekły. Na 3 minuty przez końcem pieczenia na wierzch szparagów układamy szpinak, roszponkę i posiekany koperek. Następnie zostawiamy wszystko do ostygnięcia.

Kiedy nasze zielsko już ostygnie, umieszczamy je w naczyniu miksującym wraz z sokiem, który wytrącił się podczas pieczenia. Dodajemy resztę składników czyli czosnek, sok z cytryny (nie za dużo!), trochę oliwy oraz jeszcze troszkę soli do smaku. Wszystko dokładnie miksujemy i mamy przewspaniałą pastę szparagową. Smakuje wybornie z chlebkami jaglanymi, z tego przepisu, co z resztą widać na zdjęciu, place lizać!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz