Jeszcze jakiś czas temu ciasto przygotowane na bazie warzyw
bardzo by mnie zdziwiło, a dziś udaje mi się ocalić do zdjęcia ostatni kawałek!
Przetestowałam już fasolowe brownie, tofurnik dyniowy czy też inne ciasta na
bazie warzyw takie jak buraki, cukinia, a ostatnio bakłażan może dlatego surowa
marchewka nie zrobiła na mnie wrażenia. Przygotowałam tego marchewkowca na
zeszłotygodniową komunię naszego chrześniaka Tymka, główny bohater jak i ciasto
zdali egzaminJ
Tymek wytrzymał w spokoju ducha tak długo jak było trzeba żeby dostać wymarzone
prezenty, a ja zrobiłam coś co smakowało większości gości. Zapraszam J
fot. MŚ |
Składniki:
na foremkę 24cm
na foremkę 24cm
SPÓD:
- 1 szklanka suszonych moreli (albo innych suszonych owoców np. daktyli)
- 1 szklanka migdałów
- szczypta soli
- 1 szklanka suszonych moreli (albo innych suszonych owoców np. daktyli)
- 1 szklanka migdałów
- szczypta soli
MASA
- 4-5 średnich marchewek
- 0,5 kubka wiórków kokosowych
- spora garść rodzynek
- 2 spore łyżki miodu lub innego słodzidła w płynie
- 1-2 łyżeczki cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- opcjonalnie: 1 kieliszek amaretto
KREM:
- 1 puszka dobrze schłodzonego mleka kokosowego
- 1 łyżeczka cukru kokosowego lub ksylitolu
- szczypta soli
- opcjonalnie do ozdoby: prażone orzechy laskowe
Morele zalewam ciepłą wodą. Marchewki obieram i trę na najdrobniejszej tarce. Kiedy skończę morele są już wystarczająco odmoczone ;) Wszystkie składniki spodu mielę i wykładam nimi foremkę, którą wkładam do lodówki.
- 4-5 średnich marchewek
- 0,5 kubka wiórków kokosowych
- spora garść rodzynek
- 2 spore łyżki miodu lub innego słodzidła w płynie
- 1-2 łyżeczki cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- opcjonalnie: 1 kieliszek amaretto
KREM:
- 1 puszka dobrze schłodzonego mleka kokosowego
- 1 łyżeczka cukru kokosowego lub ksylitolu
- szczypta soli
- opcjonalnie do ozdoby: prażone orzechy laskowe
Morele zalewam ciepłą wodą. Marchewki obieram i trę na najdrobniejszej tarce. Kiedy skończę morele są już wystarczająco odmoczone ;) Wszystkie składniki spodu mielę i wykładam nimi foremkę, którą wkładam do lodówki.
Rodzynki zalewam gorącą wodą. Połowę startych marchewek
wkładam do blendera, nie muszę myć go po przygotowaniu spodu. Delikatnie
mieszam starte marchewki (nie miksuję już) z wiórkami, amaretto, przepłukanymi
rodzynkami, miodem, cynamonem i gałką. Kiedy wszystko się połączy dodaję je do
reszty startych surowych marchewek i znów mieszam do połączenia składników. Możesz zostawić sobie parę skrawków do ozdoby jeżeli
ciasto będzie podawane tego samego dnia.
Z lodówki wyciągam spód, wykładam go masą marchewkową i
dokładnie ugniatam (ale nie zbyt mocno nie chcemy żeby puściła woda). Wszystko
z powrotem chowam do lodówki i zabieram się za…
Krem robię z twardej części mleka kokosowego, mieszam ją z
cukrem kokosowym lub ksylitolem oraz szczyptą soli. Jeśli jest zbyt lejący
możecie schować go na chwilę do zamrażarki i dopiero po chwili położyć na masie
marchewkowej. Kiedy wszystkie składniki są już połączone dekoruję wierzch orzechami
laskowymi, które wcześniej uprażyłam i obrałam ze skórki. Posiekane fajnie
wyglądają i dopełniają smaku marchewkowca. Smacznego!
czy migdały na spód trzeba mielić na pył (mąkę)? czy wystarczy w blederze zmiksować razem z daktylami?
OdpowiedzUsuńwystarczy zblendowac na mini kawalki
Usuńcieszę sie ze tutaj wpadłem jest wiele fajnych pomysłów!
OdpowiedzUsuńfajne fajne
OdpowiedzUsuń