Chcąc rozpocząć wpis trochę inaczej, przedstawiam Wam moją propozycję na tegoroczne ciasto świąteczne. Przez jednych nazywany chlebem, przez innych ciastem, a przeze mnie PIERNIKIEM BANANOWYM na pewno posmakuje tym, którzy lubują się w "klasycznych" smakach jak i tym, którzy preferują coś lżejszego :) Moja propozycja jest: smaczna, pachnąca, zdrowa, pełnoziarnista i nie zawiera białego cukru. Na pewno udało mi się Was zachęcić więc nie zwlekajcie i czytajcie "dalej"...
fot. Marta Szczygłowska, https://www.facebook.com/Photo.Coaching.Polska |
CHLEB, CIASTO BANANOWE a' la PIERNIK | bez cukru, tłuszczu, jajek i mleka
Składniki:
pieczemy w 180 st. przez ok. 35/40 min., w klasycznej foremce keksówce
- 4 bardzo dojrzałe banany
- szklanka pełnoziarnistej mąki orkiszowej (ok. 240 g)
- garść łuskanych ziaren słonecznika
- garść łuskanych ziaren dyni
- garść łuskanych orzechów włoskich (pokruszonych)
- garść suszonych daktyli
- garść innych suszonych owoców, u mnie: śliwki, rodzynki i morele
- łyżka domowej przyprawy piernikowej
- łyżeczka sody oczyszczonej
- Oli-Oli lub inny zdrowy tłuszcz do wysmarowania foremki ( np. odrobina oleju kokosowego, masła klarowanego lub oleju rzepakowego)
fot. Marta Szczygłowska, https://www.facebook.com/Photo.Coaching.Polska |
Piekarnik rozgrzewamy do temp. ok. 180°C.
Suszone owoce jak i pestki (nawet jeżeli są bio i niesiarkowane) płuczemy
w czystej wodzie z dodatkiem soli i pozostawiamy do obeschnięcia na sitku.
W misce widelcem lub praską do ziemniaków rozdrabniamy banany. Kiedy będą już
bardzo miękkie i "lejące" dodajemy mąkę, sodę i przyprawę. Mieszamy wszystko bardzo
dokładnie. Następnie dodajemy pestki i suszone owoce. Ponownie dokładnie mieszamy
i przekładamy do natłuszczonej foremki.
fot. Marta Szczygłowska, https://www.facebook.com/Photo.Coaching.Polska |
Jeżeli umazaliście foremkę przy nakładaniu ciasta, nie przejmujcie się tym tylko weźcie
kawałek suchego ręcznika kuchennego i delikatnie zetrzyjcie "maziaje".
Tak przygotowaną formę wsuńcie do nagrzanego już piekarnika i pieczcie minimum 30/35 min.
Obserwujcie wierzch ciasta, nie powinien zrobić się zbyt ciemny.
fot. Marta Szczygłowska, https://www.facebook.com/Photo.Coaching.Polska |
Kiedy ciasto będzie już gotowe, pozwólcie mu "dojść" w piekarniku ok. 15 min, a następnie
wyjmijcie je delikatnie z foremki i pozostawcie do wystygnięcia na drewnianym podłożu.
UWAGA! Piernik jest dobry i gotowy do krojenia dopiero po całkowitym wystygnięciu,
a więc po upływie 2/3 godzin.
Smacznego Dzikusy! :)
fot. Marta Szczygłowska, https://www.facebook.com/Photo.Coaching.Polska |
Przepis wypróbowany (z małą modyfikacją) i wyszło pysznie :)
OdpowiedzUsuńsuper, pochwal się co zostało zmienione :)
Usuńzrobione :) pychaaaa :)
OdpowiedzUsuńsuper :) cieszę się, że smakuje!
UsuńGenialne. Cenna informacja ze musi nanpierw WYSTYGNĄĆ!
OdpowiedzUsuńWybacz, zapomniałam napisać ;)
Usuńdobrze napisane
OdpowiedzUsuń