Czym jest dla mnie zdrowe odżywianie? Na to pytanie jest
jedna odpowiedź. Stylem życia, sposobem myślenia, świadomym wyborem. Jestem o
tyle nieelastyczna, że jadąc gdzieś nie idę na łatwiznę. Wolę nie zjeść niż
zjeść coś co później odbije się na moim samopoczuciu fizycznym jak i
psychicznym. Nie to żebym była jakimś kompletnym ortodoksem, czasy kiedy
woziłam ze sobą każdy posiłek i przekąskę na całe szczęście już dawno za mną. Przegięcie
w żądną stronę nie jest wskazane. Bardziej chodzi mi o sytuację kiedy lądujesz
w miejscu, w którym podają golonkę i ruskie, a Ty z wyboru nie jesz mięsa, ani
pszenicy. Albo kiedy trafiasz do kawiarni, w której wymarzoną latte serwują
tylko na krowim z kartonu. Wtedy grzecznie mówię nie dziękuję.
dania obiadowe |
Druga sytuacja, która jest dość trudna będąc osobą, która
świadomie je są różnego rodzaju
wyjazdy. Zdarza się, że inni uczestnicy takich wycieczek jedzą bardzo
„klasycznie”, albo moment kiedy trafiasz do miejscowości z jednym sklepem, w
którym do kupienia jest tylko biały chleb i golonka. Przerysowuję z
premedytacją żeby mniej więcej nakreślić Wam okoliczności, o których myślę. Nie
bez powodu też tekst ten pojawia się kiedy na horyzoncie większość z nas widzi
już długi weekend i myśli o wakacjach (tak wynoszę po sobie!). Piszę go,
ponieważ według mnie znalazłam rozwiązanie… A mianowicie zdrowe i
smaczne dania na… szybko! Jeżeli pytacie mnie jak to możliwe, odpowiem: nie
wiem! Mnie też zamurowało, że coś takiego istnieje, a ja o tym dotychczas nie
wiedziałam!
dania śniadaniowe |
Myślę, że najlepiej opowiedzą Wam o tym sami
właściciele, którym zadałam parę pytań.
Dziki Naśladowca: Kto
stoi za pomysłem zdrowych, szybkich dań?
SYS: Firmę założyliśmy na
początku lat 90. Na początku zajmowaliśmy się uprawą i suszeniem warzyw. Na
pomysł przygotowywania dań wpadła Małgosia i jeśli dobrze pamiętam było to w
2005 roku, choć z suszonych warzyw, czyli składników będących podstawą naszych
zup gotowało się u niej w domu już dużo wcześniej.
DN: Na czym najbardziej Wam zależało?
S: Na stworzeniu jedzenia, które będzie odpowiadała naszym potrzebom. Jesteśmy osobami zabieganymi i często
łapiemy się na tym, że jesteśmy bez obiadu. Nasza zupa staje się wtedy idealnym
ratunkiem. Po pierwsze smakiem do złudzenia przypomina zupy gotowane w domu, które
są aromatyczne i co ważne gęste, a tym samym zaspokaja wilczy apetyt. Poza
tym są w 100% naturalne.
zupy |
DN: Z czego zrobione są Wasze produkty?
S: Skład naszych dań jest
bardzo prosty, bo są to jedynie przyprawy i warzywa. Nie dodajemy żadnych
sztucznych dodatków konserwujących, ani wzmacniających smak. Często klienci
zadają nam pytanie: jak to możliwe, że wasze produkty mają 9 miesięczny termin
przydatności. Wszystko za sprawą suszenia. Nikogo nie dziwi, że wysuszone
grzyby przechowywane są w kuchni przez okrągły rok. Tak samo jest z warzywami,
poprzez odparowanie wody uniemożliwiamy rozwój bakterii i pleśni, a tym samy
psucie się produktu.
DN: W jaki sposób konstruujecie dania, kto je wymyśla?
S: Praca nad smakami nigdy się
nie kończy, można powiedzieć, że palnik w naszej kuchni nigdy nie gaśnie. Ale
poza samym gotowaniem, jest to też praca researchera. Po pierwsze staramy się
być na bieżąco, z tym co ludzie chcieliby znaleźć na talerzu, co powstaje na
blogach, o czym się mówi w mediach społecznościowych. Po drugie rozmawiamy z
naszymi klientami i słuchamy co mają do powiedzenia. Po trzecie natomiast
staramy się, aby przygotowywane dania odpowiadały naszym wyobrażeniom na temat
jedzenia. I tak dzięki tym elementom w ostatnim czasie, pozbyliśmy się ze
wszystkich zup cukru, a także zweganizowaliśmy większość smaków.
DN: Czy myślicie już o kolejnych recepturach?
S: Jeżeli chodzi o linię Dań Babci Zosi, to obecnie
nie planujemy dodawać żadnego nowego smaku. Mogę jednak powiedzieć, że niebawem
wprowadzimy na rynek nową linię produktów pod nazwą Zielone Pojęcie i będą to
zupy skierowane do wegan, ponieważ sami jesteśmy na roślinnej diecie :)
zupy ze strączków |
DN: Gdzie można znaleźć Wasze produkty?
S: W sklepach stacjonarnych
takich jak Auchan i hipermarkety Carrefour. Jesteśmy jednak świadomi, że nie
wszystkim jest tam po drodze i dlatego pod adresem www.sklep-sys.pl uruchomiliśmy sklep
internetowy, w którym można dostać cały asortyment naszych produktów.
DN: Do kogo skierowane są zdrowe i szybkie dania?
S: Tworząc
i udoskonalając produkty myślimy przede wszystkim o osobach podobnych do nas,
czyli energicznych, młodych, dbających o zdrowie, a zarazem nie posiadających
dużej ilości wolnego czasu.
DN: Na czym polega Wasza wyjątkowość?
S: Jesteśmy rodzinną, lokalną
firmą, która próbuje zmienić wyobrażenie o daniach gotowych. Jak pewnie wiesz
mają one nienajlepszą prasę, często całkiem słusznie przez stosowanie
sztucznych dodatków lub nienajlepszy smak. My chcemy pokazać, że nie musi tak
być. Nasze produkty poza tym, że są w 100% naturalne, to przypominają smakiem i
konsystencją te przygotowane w domu.
kto nie lubi placków ;) |
Jako
tester zgadzam się z moimi przedmówcami. Jedyne czym dosmaczam niektóre z ich
produktów to odrobina sosu sojowego tamari, ale ja dodaję go praktycznie do
wszystkiego ;) Bardzo podoba mi się, że właściciele sami są fanami roślinnej
diety, oznacza to, że wiedzą o czym mówią, rozumieją z czym to się je. Zachęcam Was do spróbowania ich produktów. Te, które widzicie na zdjęciach są
bezglutenowe (z wyjątkiem zypy z soczewicy, w której jednym ze składników jest
pszenica durum), bezcukrowe i wegańskie, podzieliłam je na zupy na bazie
strączków, zupy, dania śniadaniowe i obiadowe. Pierwszą rzeczą jaka
przyszła mi do głowy kiedy usiadłam do napisania tej recencji było: Kochani
weganie i NIEweganie Wasze problemy z jedzeniem na wyjazdach właśnie się
skończyły….
Ja chetnie siegam po jaglana. Pozdrawiam cieplo, Daria xxx
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga :) Genialny jest :0
OdpowiedzUsuńdzięki, cieszę się że ktoś tu jeszcze zagląda :)
UsuńBardzo lubię te dania! Świetne są
OdpowiedzUsuń