Strony

30 lipca 2014

TAGLIATELLE Z ZIELONYM PESTO | bezglutenowe, szybkie i pyszne

Pomysł na szybki, zdrowy i BEZGLUTENOWY obiad? Proszę bardzo, tu i teraz dla Państwa! Jakiś czas temu wydawało mi się (a byłam już wtedy wprawionym w bojach zdrowo zajadaczem), że dieta bez glutenu będzie trudna. Jednak z dnia na dzień przekonuję się, że wcale tak nie jest, a wręcz... jest cudowna! Lekka, zdrowa, sezonowa, pozytywna... Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale od kiedy nauczyłam się piec bezglutenowe ciasta, które często smakują dużo lepiej od pszenicznych zapychaczy, poznałam tajniki bezglutenowych spodów do pizzy, a teraz ten makaron... Jejku, o ile fajniej jest tak jak jest :)

fot. MŚ



TAGLIATELLE Z ZIELONYM PESTO | bezglutenowe, szybkie i pyszne
inspirowałam się przepisem z książki Maćka Szaciłło i Karoliny Kopocz pt. "Karolina na detoksie"

Składniki:
wg Maćka to porcja dla 2óch osób, jak dla mnie, a do niejadków nie należę to ok. 3 średnich porcji lub 4 małe 

- opakowanie makaronu ryżowego typu tagliatelle (ten "grubszy")
- pęczek świeżej, zielonej pietruszki
- liście z jednej bazylii
- 3/4 szklanki orzechów brazylijskich lub migdałów, lub laskowych namoczonych przez noc (albo 2-3 h wcześniej ;))
- sok z połowy cytryny
- 1/4 szklanki oliwy
- szklanka zielonego groszku (w oryginalnym przepisie pomidorki koktajlowe)
- sól/pieprz
- garść uprażownych ziaren słonecznika lub zdrowej posypki z tego przepisu

Dzień wcześniej orzechy namaczamy w szklance z wodą. Nastawiamy wodę z odrobiną soli na makaron oraz drugi garnek na groszek. W międzyczasie w naczynu miksującym miksujemy pęczek pietruszki oraz bazylię. Następnie dodajemy orzechy, oliwę, sok z cytryny, oraz sól i pieprz.

Groszek wrzucamy na wrzątek i gotujemy co najmniej 10 min. Makaron ryżowy gotujemy al'dente (ok. 6 min, ale sprawdź na opakowaniu, pewnie zależy od firmy), kiedy będzie gotowy dokładnie go odcedzamy, wrzucamy z powrotem do garnka, w którym się gotował i dodajemy do niego wcześniej przygotowane pesto. Całość dokładnie mieszamy.

Już na talerzu posypujemy uprażonymi pestkami i zielonym groszkiem, wcinamy ze smakiem :)






12 komentarzy:

  1. no powiem, że jestem w szoku, jakie zajebiste! Pesto ze słoiczków się chowa!!! Ja zrobiłam z orzechami brazylijskimi :D Do tego makaron orkiszowy, groszek jak Ty i kilka pomidorkow dla kolorku :) Przepis notuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serce rośnie, że po takim czasie przepisy wciąż trafiają tam gdzie powinny :)

      Usuń
  2. Tego szukałem! Jak nic jutro zawita na moim stole:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. czy groszek z puszki się nadaje?

    OdpowiedzUsuń
  4. Może pszenica nie jest super, ale jak można twierdzić, że tak przetworzona żywność jak produkty bezglutenowe są zdrowe? Część ludzi nie może spożywać glutenu, ale to znaczy, że dotyczy to każdego?

    OdpowiedzUsuń
  5. Było pyszne, będę zaglądać tu częściej. Moja wersja to pszenne tagliatelle, groszek z puszki, reszta świeża.. Do pesto zmielone orzechy laskowe. Na wierzch pomidorki. Tak obłędne, że zapomniałam posypać słonecznikiem;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno wypróbuję ten przepis

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, gdzie byłeś całe moje życie. Toż to pychota! Z pszennym makaronem i groszkiem z puszki (były pod ręką) jest po prostu pycha! Najlepsze pesto, niech te słoikowe się schowają.

    OdpowiedzUsuń