fot. MŚ |
Z moich doświadczeń wynika, że w obecnych czasach nie ma możliwości wyrzucenia cukru (tak nawet tego białego rafinowanego, niestety, czasem jest tak poukrywany, że mało kto by się go spodziewał w pewnych produktach) ze swojej diety w 100%, a wierzcie mi, że próbowałam :) Czy byłam szczęśliwsza? Momentami tak, ale w większości przypadków było mi ciężko, poza tym jak długo można chodzić na zakupy żeby poprawić sobie humor! Pocieszenie się czymś słodkim jest o wiele prostsze i tańsze ;) Ale do rzeczy...
Ze wszystkich słodów, naturalnych słodzików i innych zamienników najzdrowszym i najbardziej naturalnym "cukrem" jest ten znajdujący się w daktylach. Biorąc pod uwagę, że Święta dużo bardziej stawiające na słodycze od tych grudniowych już za chwilę proponuję Wam coś co z powodzeniem zastąpi cukier w ciastach lub herbacie. A może, któraś z Cioć chętnie użyję tego daktylowego słodu także zamiast miodu na kanapecze z białym serem...?
DAKTYLOWY SŁÓD | naturalny, uniwersalny, zdrowy
Składniki:
na średni słoiczek
- 1 szklanka daktyli
- 1 szklanka wody
Daktyle wrzucamy do naczynia miksującego i siekamy, jeżeli nie posiadamy kroimy na drobne kawałeczki, a jeżeli posiadamy fajne urządzenie to miksujemy daktyle wraz z wodą.
Taką mieszankę przerzucamy do garnuszka i gotujemy na średnim ogniu. Słód będzie gotowy w momencie kiedy jego konsystencja stanie się kremowa (ok. 10-15 min gotowania na średnim ogniu, mieszamy, żeby się nie przypaliło, ewentualnie dodajemy trochę wody). Jeżeli trafiliście na wyjątkowo twarde daktyle po ok. 15-20 min gotowania możecie pomóc sobie mikserem.
Tak przygotowana mieszanka może być przechowywana w lodówce ok. 3/4 dni, akurat wystraczy na czas Świąt jeżeli nie zużyjecie wszystkiego do ciasta już w pierwszy dzień :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz