Uczenie się, organizowanie warsztatów i bezpośrednie lekcje zdrowego
gotowania z Wami nie idą w parze z wrzucaniem przepisów. Tak naprawdę prawie codziennie
przygotowuję sobie jakieś świeżynki, ale staram się dzielić z Wami czymś co
chciałabym zrobić co najmniej dwa razy. Takim daniem na pewno jest to risotto,
którego przygotowanie zaraz Wam zdradzę J
Dodam tylko, że zjedliśmy je z przyjemnością w towarzystwie zdrowych chipsów
kukurydzianych (tak są takie) z guacamole (pastą z awokado) oraz świeżą sałatą,
było mniam! Zacznijcie przygotowywać dzień wcześniej, ponieważ
słonecznik trzeba namoczyć J
fot. MŚ |
RISOTTO ZE SŁONECZNIKA | sycące, smaczne i zdrowe
inspirowałam się tym przepisem od EkoQuchnia
inspirowałam się tym przepisem od EkoQuchnia
Składniki:
- 2,5 szklanki niesolonych ziaren słonecznika
- 0,5l bulionu warzywnego
- 1 łyżka masła klarowanego
- 2 średnie cebule
- 5-6 ząbków czosnku
- 2-3 łyżki płatków drożdżowych
- sól/pieprz
Słonecznik na drobnym sicie przepłukujemy ciepłą wodą żeby pozbyć się zanieczyszczeń następnie zalewamy wodą i zostawiamy na noc.
Na drugi dzień słonecznik odsączamy z wody. Około ¾ szklanki z całości moczonego słonecznika miksujemy na gładko z ok. 0,5 szklanki wody i odstawiamy.
- 2,5 szklanki niesolonych ziaren słonecznika
- 0,5l bulionu warzywnego
- 1 łyżka masła klarowanego
- 2 średnie cebule
- 5-6 ząbków czosnku
- 2-3 łyżki płatków drożdżowych
- sól/pieprz
Słonecznik na drobnym sicie przepłukujemy ciepłą wodą żeby pozbyć się zanieczyszczeń następnie zalewamy wodą i zostawiamy na noc.
Na drugi dzień słonecznik odsączamy z wody. Około ¾ szklanki z całości moczonego słonecznika miksujemy na gładko z ok. 0,5 szklanki wody i odstawiamy.
Cebulę kroimy w drobną kostkę. Na rozgrzanej patelni o
wysokich bokach rozgrzewamy masło, dodajemy cebulę, którą szklimy, przeciśnięty
przez praską czosnek, a po chwili dodajemy cały słonecznik. Zalewamy wszystko
ok. 2 szklankami bulionu (najlepiej żeby był ciepły) i gotujemy pod przykryciem
ok. 20-30 minut. Jeśli trzeba podlewamy w tym czasie bulionem.
Pod koniec gotowania dodajemy wcześniej zmiksowany
słonecznik i płatki drożdżowe, dosmaczamy wszystko solą, pieprzem i jeszcze chwilę
gotujemy. Podajemy np. ze świeżą pietruszką, smacznego!
Ale fajne risotto :)
OdpowiedzUsuńfajne, fajne :)
UsuńO tak, uwielbiam risotto ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić, koniecznie! :D
OdpowiedzUsuńMam nietolerancję na drożdże, czym mogę je zastąpić w tym przepisie?
Najlepiej prawdziwym parmezanem :)
Usuńciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej
OdpowiedzUsuńlubie tego bloga
OdpowiedzUsuń